Sytuacje kryzysowe to moment, który może przydarzyć się każdemu z nas. Zazwyczaj nie sposób się do niego przygotować – zmiany są bowiem często radykalne i nagłe. W tych trudnych chwilach, zamiast mierzyć się z problemami samodzielnie, warto skorzystać z interwencji kryzysowej. Czym jest taka forma wsparcia i kiedy warto się po nią udać? Radzi zaufany psycholog Tychy.
Czym jest interwencja kryzysowa
Mierzysz się z nagłymi, przejściowymi problemami? A może czujesz, że obecna sytuacja Cię przerasta? Jeśli tak, to nie zwlekaj i postaw na pomoc specjalisty – psychoterapeuty bądź psychologa Tychy. To właśnie tam będziemy mogli skorzystać z interwencji kryzysowej, czyli takiej formy pomocy, która jest krótkoterminowa, doraźna i polega na natychmiastowym udzieleniu różnych form wsparcia.
Cel interwencji kryzysowej okiem psychologa Tychy
Zadaniem psychoterapeuty w takim momencie jest nie tylko zapewnienie wsparcia emocjonalnego, ale i poczucia bezpieczeństwa. W perspektywie czasu specjalista pomaga także zredukować lęk powstały w wyniku rozwoju sytuacji oraz naprowadza na możliwości rozwiązania danego problemu.
W interwencji kryzysowej specjaliści zwracają szczególną uwagę na podejście do osoby potrzebującej. Powinno być ono z jednej strony empatyczne, a z drugiej praktyczne, gdyż we wstępnej fazie interwencji, osoby w kryzysie często wymagają większego zaangażowania.
Przebieg interwencji kryzysowej
Interwencja kryzysowa przebiega w kilku fazach. Pierwszym etapem jest prośba o pomoc, po której następuje kompleksowa analiza sytuacji powodującej kryzys. Po tych momentach nadchodzi czas na bliższe przyjrzenie się działaniom, jakie podjęła osoba przebywająca w kryzysie. To właśnie na tym etapie specjalista sprawdza, jak dotychczas radziliśmy sobie z trudnościami, co z kolei pozwala na określenie preferowanych rozwiązań. Stąd już tylko jeden krok do nauczenia się nowych strategii postępowania, a następnie wdrożenia ich w codzienne życie.
Potrzebujesz pomocy, wsparcia? Znajdziesz ją u zaufanego psychologa Tychy – Moje Miejsce Marta Leszko.
Comments are closed.