Nieustannie o niej słyszymy – a raczej o tym, że powinnyśmy ją czym prędzej opuścić. Strefa komfortu, bo to na niej się dziś skupimy, budzi w ostatnim czasie dużo skrajnych emocji. Jak to jest z tą mityczną strefą? O tym, czy warto w niej pozostać, czy też zostawić ją czym prędzej za sobą, opowiada dobry psycholog Tychy Marta Leszko.
Strefa komfortu. Co to jest?
Samo pojęcie strefa komfortu jest dość trudne do zdefiniowania. W najprostszych słowach – jest to stan, kiedy to działamy na dobrze znanym obszarze, w ramach rutynowych i znajomych nam obowiązków i rytmów. I choć strefa komfortu wiąże się pośrednio z pojęciami takimi jak bezpieczeństwo czy przekonania, to warto pamiętać, że na ten stan składają się zarówno dobre elementy naszej rzeczywistości, jak i te złe. Co to dokładnie znaczy?
Po przekroczeniu strefy komfortu, często pojawia się lęk. Jest to całkowicie naturalny proces, który, choć nieprzyjemny, to będący przecież elementem zmiany. Nauczanie się zarządzania lękiem otwiera jednak przed nami drzwi, i to nie byle jakie. To bowiem drzwi do rozwoju – który do momentu trwania w strefie komfortu jest mocno utrudniony, a czasem wręcz niemożliwy.
Jak „wyjść” ze strefy komfortu?
Czasem wyjście ze strefy komfortu przychodzi nam łatwo. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy staramy się, ale w dalszym ciągu pozostajemy w swojej „skorupce” – przez co tracimy szansę na rozwój. W takich momentach potrzebna jest pomoc z zewnątrz, np. dobrego psychologa Tychy, Marta Leszko.
Wyjście ze strefy komfortu można również… wytrenować. Jak się do tego zabrać? Oto kilka pomysłów:
- Zrób coś nieoczekiwanego. Nie muszą to być wielkie rzeczy – ale takie, które nieco przeorganizują Twój porządek dnia. Zamiast nocnego czytania postaw na wczesne pójście spać, zmień coś niewielkiego w swoim wyglądzie, wybierz się na wycieczkę do pobliskiego miasta.
- Codziennie poszerzaj swoje granice. Postaw na metodę „małych kroków” i wprowadzaj stopniowo niewielkie zmiany. Może wybierzesz się sam do restauracji lub zagadasz do jakieś całkowicie obcej osoby?
- Otwieraj się na nowe doznania. Słuchaj nieznanej dotąd muzyki, zaglądaj do książek, które pomijałeś, przeczytaj artykuł z gazety, po jaką zazwyczaj nie sięgasz.
Co zyskasz wychodząc ze swojej strefy komfortu? Możesz stać się bardziej elastyczny, kreatywny i niezależny, a do tego budować silniejsze związki.
Comments are closed.
